8 sierpnia 2012

Pin It

Widgets

Dzień 1 - Nie żyję naprawdę

Wybaczam sobie, że zaakceptowałam i pozwoliłam sobie uwierzyc w to, że życie jest jakie jest, i że nie mam ani mocy, ani kontroli aby kierować mnie w sposób, ktróry jest najlepszy dla wszystkich żyjących stworzeń i manifestji w jedności i równości.

Wybaczam sobie, że zaakceptowałam i pozwoliłam sobie uwierzyc w to, że mój umysł jest kim naprawdę jestem, nie widząc i nie realizując, że mój umysł kieruje mną automatycznie i że nie jestem sobie w pełni świadoma o procesach które istenieją we mnie jako mój umysł - nie wiem dlaczego myślę, jak myśli dokładnie powstają, i z czego sie stwarzają.

Wybaczam sobie, że zaakceptowałam i pozwoliłam sobie uwierzyc w to, że te automatyczne procesy we mnie są naprawde mną, nie widząc i nie realizując, że gdybym rzeczywiście była żywa, to bym wiedziała i była świadoma każdego mojego oddechu.

Wybaczam sobie, że nie zaakceptowałam i nie pozwoliłam zdać sobie sprawy z tego, że mój umysł kieruje mną pożądaniem, strachem, potrzebą walki, konfliktu i kłótni by istnieć.

Wybaczam sobie, że zaakceptowałam i pozwoliłam sobie uwierzyc w to, że mam możliwość decydowania i wyborubez uświadomienia sobie kim naprawdę jestem, kim naprawdę jestem jako twórca tej rzeczywistości, tego świata, i samej siebie.

Wybaczam sobie, że nie zaakceptowałam i nie pozwoliłam zdać sobie sprawy z tego, że wszystko w cokolwiek wjerzylam - włącznie w to kim ja sama jestem - jest iluzją, kłamstwem i oszustwem.

Wybaczam sobie, że nie zaakceptowałam i nie pozwoliłam zdać sobie sprawy z tego, że wszystko w cokolwiek wjerzylam i myślałam że wiem, jest kopią tego, co było przede mną i że w żaden sposób nie było stworzone dla dobra wrzystkiego życia w jedności i równości.

Wybaczam sobie, że nie zaakceptowałam i nie pozwoliłam zdać sobie sprawy z tego, że jestem robotem który został oprogramowany przez przeszłość, nie widząc i nie realizując, że wszystko co stwarzam jest ponowną powtórka przeszłóści, i że żaden człowiek na tej ziemi jeszcze nidgy naprawdę nie żył i nie wyrażał sie w pełni samo sie kierując w odpowiedzialności za swoje czyny, myśli, dzialania i kreacje.

Wybaczam sobie, że nie zaakceptowałam i nie pozwoliłam zdać sobie sprawy z tego, że nie jestem wiecej niż charakterem na scenie filmu, aktorką która gra role, bez wszelkiej samo-kontroli nad tekstami które wymawiam, czynami które wykonuje, uczuciami, emocjami i myślami, tylko dlatego bo zaakceptowałam i pozwoliłam sobie sie z tą rolą zidentifikować i uwierzyłam że to JA.

Dlatego: obowiązuję się i decyduje zbadać każdy aspekt mojego życia, moich myśli, moich charakterów, moich uczuć, emocji i motywów - w zasadzie mojego całego umysłu - aby zjednoczyć i zrealizować samą siebie, bo zdaję sobie z tego sprawę, że moje życie nidgy sie nie zacznie jeżeli nie wezmę za siebie pełną odpowiedzialność i nie zmienię sie na człowieka który istnieje w jedności i równości w samy sobie i z wszystkim co istnieje - w sposób który służy i sprzyja życiu.

Obowiązuję się i decyduje zbadać i poznać wszystkie procesy mojego umysłu - myśli, uczucia, emocje, pragnienia, pożądania, obawy, lęki itd. - aby przestać być robotem oprogramowanym przez przeszłość - i zacząć żyć - TUTAJ - fizycznie, praktycznie i zdecydowanie.

Obowiązuję się i decyduje sie poznać samą siebie, kim naprawdę jestem, zatrzymując i powstrzymując wszelkie kłamstwo, iluzje, złudzenia - być szczerą i otwartą w każdy możliwy sposób, bo zdaję sobie sprawę z tego, że nikt inny dla mnie togo zrobić nie może i nidgy nie zrobi i nie zrobił.

Obowiązuję się i decyduje sie powstrzymać i zatrzymać się jako marionetka mojego umysłu, realizuję że proces pisania, samo-przebaczenia i samo-korekcji jest moją szansą na życie, bo pozwala mi realizacji samej siebie jako twórca mojej rzeczywistości i całego świata.

Obowiązuję się i decyduje sie dać sobie najwspanialczy prezent który istnieje i kiedykolwiek istniał, którego zdecydowałam się oddać, zapominajac kim naprawdę jestem : dar życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz